Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Akceptuję
|
ZAPOMNIANA REWOLUCJA. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna ZAPOMNIANA REWOLUCJA. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna
ZAPOMNIANA REWOLUCJA. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna
Autor: Lucio Russo
Tłumacz: Ireneusz Kania
ISBN: 83-242-0451-2
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 455
Format: B5
Oprawa: Miękka
NAKŁAD WYCZERPANY
Dodaj do schowka »
Wyślij znajomemu »
Zobacz opinię o książce »
Dodaj opinię o książce »
Opis książki:


Książka jest czymś na kształt sensacyjnego odkrycia archeologicznego w zakresie historii nauki. Głośna i tłumaczona na wiele języków sugeruje, że narodziny nowoczesnej nauki i metodologii naukowej, należy przesunąć wstecz o 2 tysiące lat i przyznać, że naukowcy XVII-wieczni tak naprawdę mozolnie odzyskiwali dorobek nauki hellenistycznej i w znacznym stopniu opierali się na pracach starożytnych uczonych greckich w dziedzinie astronomii, matematyki, medycyny i fizyki.
Wiemy od dawna, że teorie heliocentryczne tworzyli już starożytni Grecy, a sam Kopernik dokonał ich przeglądu i powoływał się na nie. Niemniej jednak to on został uznany za tego, który „wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię”... Lucio Russo powołując się na zachowane źródła i pośrednie świadectwa znajdujące się w dziełach literackich udowadnia, że starożytni doszli do bardzo dokładnych, a czasem nawet bardziej precyzyjnych od kopernikowskich wyników... Choć nie ulega wątpliwości że Kopernik jest twórcą pierwszej naukowo udokumentowanej teorii heliocentrycznej, warto jednak dowiedzieć się że on też „stał na barkach olbrzymów” .
Podobnie rzecz się ma z Newtonem, ojcem nowoczesnej fizyki. Russo pokazuje, że zarówno aparat matematyczny teorii grawitacji (teoria krzywych stożkowych) jak i ilościowe sformułowanie hipotezy sił grawitacyjnych (prawo odwrotnych kwadratów) mają źródła w nauce helleńskiej. Z pracy Russo dowiemy się w jaki sposób Grecy argumentowali za kulistością Ziemi, że nieprzypadkowo słowo „gaz” pochodzi od greckiego „chaosu”, jak imponująco „nowoczesna” była anatomia i fizjologia człowieka stworzona przez Herofilosa...
Książka ta jednak to nie tylko próba przekazania palmy pierwszeństwa kulturze hellenistycznej w drodze rozwoju nauki, Russo uwydatnia tu również liczne pokrewieństwa między działalnością greckich, nowożytnych i współczesnych uczonych. Próbuje nakreślić szkic historii nauki począwszy od jej prawdziwych źródeł.
Praca ta zainteresuje tych, którzy chcą poszerzyć swą wiedzę na temat historii nauki, matematyki, fizyki, astronomii, medycyny i cywilizacji klasycznej i okaże się bardzo przydatna nauczycielom i wykładowcom powyższych przedmiotów.

Spis treści

Przedmowa (Marcello Cini)
Wstęp
Podziękowania
1. Narodziny nauki
1.1. Wypieranie rewolucji naukowej
1.2. Hellenizm
1.3. Nauka
1.4. Czy w klasycznej Gracji istniała „nauka”?
1.5. Początki nauki hellenistycznej
2. Matematyka hellenistyczna
2.1. Wcześniejsze formy wiedzy matematycznej
2.2. Euklidesowa metoda hipotetyczno-dedukcyjna
2.3. Geometria a narzędzia rachunkowe
2.4. Matematyka nieciągłości a pojęcie nieskończoności
2.5. Matematyka continuum
2.6. Euklides i jego poprzednicy
2.7. Trygonometria i stereometria
3. Niektóre inne hellenistyczne teorie naukowe
3.1. Optyka, skenografia i katoptryka
3.2. Geodezja i geografia matematyczna
3.3. Mechanika
3.4. Hydrostatyka
3.5. Pneumatyka
3.6. Heliocentryzm Arystarcha a względność ruchu
3.7. Od świata zamkniętego do nieskończonego wszechświata
3.8. Astronomia Ptolemeusza
4. Technika o podstawach naukowych
4.1. Inżynieria mechaniczna
4.2. Oprzyrządowanie
4.3. Technika wojskowa
4.4. Techniki nawigacji
4.5. Inżynieria okrętowa. Latarnia morska
4.6. Inżynieria wodna i pneumatyczna
4.7. Naturalne źródła energii
4.8. Maszyna a Antycytery
4.9. Rola Herona
4.10. Technika zapomniana
5. Nauki medyczne i inne nauki empiryczne
5.1. Narodziny anatomii i fizjologii
5.2. Relacje między medycyną a nauką ścisłą
5.3. Nazewnictwo anatomiczne a prasa śrubowa
5.4. Metoda naukowa w medycynie
5.5. Rozwój i koniec medycyny naukowe
5.6. Botanika i zoologia
5.7. Chemia
6. Hellenistyczna metoda naukowa
6.1. Pochodzenie dowodu naukowego
6.2. Postulaty albo hipotezy
6.3. Fainomena sozein („ocalić to, co się pojawia”)
6.4. Definicje, terminy naukowe i obiekty teoretyczne
6.5. Nauka (episte’me) i technika (techne)
6.6. Wybór hipotez. „Matematyka” i „fizyka”
6.7. Nauka hellenistyczna a metoda doświadczalna
6.8. Nauka a przekaz ustny
6.9. Źródła niektórych komunałów o „nauce starożytnej”.
7. Niektóre inne aspekty rewolucji naukowej
7.1. Urbanistyka
7.2. Świadoma i nieświadoma ewolucja kulturalna
7.3. Teoria snów
7.4. Logika zdań
7.5. Studia filologiczne i językoznawcze
7.6. Nauka, sztuki przedstawiające, literatura i muzyka
8. Schyłek i koniec nauki
8.1. Kryzys nauki hellenistycznej
8.2. Rzymianie, nauka i technika naukowa
8.3. Koniec nauki starożytnej
9. Nauka, technika i gospodarka
9.1. Podejście modernistyczne i prymitywistyczne
9.2. Władza, nauka i technika
9.3. Wzrost ekonomiczny a innowacje w rolnictwie
9.4. Technika i wytwórczość nierolnicza
9.5. Rola miast w świecie antycznym
9.6. Charakter gospodarki starożytnej
9.7. Starożytna nauka a wytwórczość
10. Nauka utracona
10.1. Optyka utracona
10.2. Dokonany przez Eratostenesa pomiar południka
10.3. Determinizm, przypadek i atomy
10.4. Kombinatoryka a logika
10.5. Ptolemeusz i astronomia hellenistyczna
10.6. Księżyc, proca i Hipparch
10.7. Urywek z Seneki
10.8. Promienie ciemności i promienie trójkątne
10.9. Idea grawitacji po Arystotelesie
10.10. Pływy
10.11. Kształt Ziemi – proca czy elipsoida?
10.12. Seleukos z Babilonii i dowód heliocentryzmu
10.13. Precesja, komety itp.
10.14. Ptolemeusz i Teon ze Smyrny
10.15. Pierwsze definicje Elementów Euklidesa
11. Mozolne odzyskiwanie
11.1. „Renesansy”
11.2. Odrodzenie
11.3. Ponowne odkrycie optyki w Europie
11.4. Daleki uczeń Archimedesa
11.5. Dwaj naukowcy nowocześni – Kepler i Kartezjusz
11.6. Pływy, grawitacja i ruchy Ziemi
11.7. Filozofia naturalna Newtona
11.8. Rozłam między „matematyką” i „fizyką”
11.9. Nauka starożytna a nauka nowożytna
11.10. Wyparcie nauki starożytnej
11.11. Odzyskanie (i kryzys) metody naukowej
Zakończenie
Dodatek
Założenia wstępne Archimedesa
Lematy dowiedzione przez Archimedesa

O autorze:

Lucio Russo (ur. 1944 r.), w 1969 ukończył fizykę na uniwersytecie w Neapolu. Obecnie wykładowca uniwersytecki; zajmuje się zagadnieniami fizyki statystycznej oraz cyfrowym przetwarzaniem i interpretacją obrazów. Zaangażowany w reformę szkolnictwa we Włoszech.

RECENZJA

www.astronomia.pl

Dzięki wydającemu wiele ciekawych pozycji wydawnictwu Universitas z Krakowa do rąk polskiego czytelnika trafia głośna książka Lucio Russo "Zapomniana rewolucja. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna" (La rivoluzione dimenticata. Il pensiero scientifico greco e la scienza moderna). Wydarzenie to o tyle wyjątkowe, że nieanglojęzycznemu autorowi w ogóle trudno jest przebić się poza swój obszar językowy. W czym tkwi wyjątkowość tej pracy?

Lucio Russo, urodzony w 1944 roku włoski profesor fizyki i matematyki, analizuje w swej książce rolę okresu hellenistycznego w rozwoju metody naukowej oraz w rozwoju nauki jako takiej. Wśród osób o pobieżnej wiedzy historycznej przyjęło się określanie terminem "starożytnej Grecji" całych wieków niejednorodnej skądinąd historii Hellady. Do jednego worka wrzuca się Homera, Talesa, Pitagorasa, Demokryta, Platona, Arystotelesa, Euklidesa, Archimedesa, jako twórców jednej i tej samej cywilizacji, chociaż chronologicznie Talesa od Archimedesa oddziela ok. 350 lat, tyle, co nas od Newtona czy Keplera.

Russo rozpoczyna swój wywód od definicji teorii naukowej jako takiej, w której:
a) twierdzenia nie dotyczą obiektów konkretnych, lecz specyficznych przedmiotów teoretycznych,
b) teoria ma strukturę ściśle dedukcyjną,
c) zastosowania do świata rzeczywistego oparte są na regułach odpowiedniości między przedmiotami teorii a obiektami konkretnymi i stawia tezę, że nauka w tym sensie narodziła się wraz z początkiem okresu hellenistycznego w historii starożytnej Grecji, który definiuje - zgodnie zresztą z historykami - na czas pomiędzy podbojami Aleksandra Macedońskiego (koniec IV w. p. n. e.) a podbojem Grecji przez rosnący w siłę Rzym (I wiek p. n. e.).

Cóż przesądziło o wyjątkowości tego okresu? Przede wszystkim spotkanie kultur - egipskiej, greckiej, judejskiej - będące wynikiem podbojów greckich. Założona przez macedońskiego zdobywcę Aleksandria stała się wylęgarnią teorii naukowych, nowoczesnych nie tylko ze względu na swoją metodologię, ale także i osiągnięcia. Osiągnięcia, o których znakomita większość ludzi nie ma bladego pojęcia, ponieważ o nich zapomniano na skutek najpierw podbojów rzymskich, potem braku ciągłości cywilizacyjnej pomiędzy Grecją hellenistyczną a Cesarstwem Rzymskim, następnie upadku całej cywilizacji zachodniej.

Pierwsza część książki to przegląd różnych dziedzin wiedzy i osiągnięć uczonych okresu hellenistycznego. Osiągnięciami tymi - udokumentowanymi historycznie - można by łatwo epatować czytelnika, wymieniając chociażby maszynę, która po wrzuceniu pieniążka dozowała odpowiednią porcję płynu, czy też maszynę parową, czy też niepalne ubrania, wykonane z domieszką włókien azbestowych. Znajdziecie tego w książce znacznie więcej. Russo nie idzie jednak ścieżką taniej sensacji, stara się ukazać metodę naukową, która towarzyszyła tym wynalazkom, udowodnić, że nie były to - jak często się sądzi - przypadkowe i oderwane od siebie odkrycia, lecz rezultaty systematycznej pracy wielu uczonych, którzy potrafili posługiwać się teoretycznymi modelami rzeczywistości. Analiza dokonań tego okresu przedstawiona jest bardzo szeroko, od różnych gałęzi współczesnej fizyki poprzez astronomię, inżynierię, aż po medycynę i językoznawstwo. Oprócz postaci znanych, jak Euklides, Archimedes, Eratostenes, Hipparch czy Arystarch, przewijają się tu uczeni tacy, jak Ktesibios, Herofilos czy Chryzyp, o których niewiele wiadomo laikom, a którzy - według Russo - powinni znaleźć godne miejsce w panteonie nauki. Mogę zapewnić czytelników, że - jeżeli rzeczywiście byli współtwórcami tej nauki, której zarysy próbuje zrekonstruować Russo - to miejsce to w pełni im się należy.

Z zakresu interesującej nas najbardziej astronomii najciekawsze są fragmenty, dotyczące Arystarcha raz jego systemu heliocentrycznego. Russo jest zdecydowanym zwolennikiem poglądu, że system heliocentryczny Arystarcha nie był tylko li spekulatywną teorią, lecz przemyślanym i opartym na dowodach modelem teoretycznym. Inne, związane z astronomią rozważania dotyczą m. in. natury siły grawitacji oraz możliwości skonstruowania teleskopu już przez starożytnych Greków.

Russo nie stara się epatować czytelnika oderwanymi przykładami zadziwiających osiągnięć uczonych hellenistycznych, lecz w trakcie całego wywodu podkreśla wzajemne powiązania pomiędzy poszczególnymi gałęziami wiedzy oraz ich wpływ na rozwój całej cywilizacji tego okresu.

W dalszej części książki włoski uczony przedstawia przyczyny upadku nauki hellenistycznej oraz próby jej odzyskiwania w wiekach późniejszych. Czyni to często bardzo przekonująco i sprawnie, miejscami wręcz dowcipnie, zwłaszcza analizując zanik zrozumienia teorii "hellenistycznych" w okresie Cesarstwa Rzymskiego. Również argumenty, które przedstawia na poparcie tezy, że odrodzenie metody naukowej w Renesansie było wynikiem dokładnej analizy dorobku nauki hellenistycznej są bardzo interesujące i brzmią przekonująco. Pozwalają nam inaczej spojrzeć na dokonania Leonarda da Vinci, Galileusza czy Newtona, spojrzeć na nich nie jak na jakichś geniuszy znikąd, którzy przerośli swą epokę o kilkaset lat, ale jak na kontynuatorów - czasami wręcz śmiesznie nieudolnych - swych wielkich greckich poprzedników - dla przykładu, można się dowiedzieć, że nie da Vinci jako pierwszy przeprowadzał sekcje zwłok, nie Galileusz stworzył teorię o ruchu ciał ważkich, nie Newton jest ojcem teorii grawitacji. Co ciekawe, uczeni ci sami w swoich pismach nie kryli hellenistycznych inspiracji swoich prac - za to skrzętnie wyręczyli ich w tym ich późniejsi "hagiografowie".

Dlaczego więc zapomniano o ich wielkich poprzednikach? Dlaczego tyle odkryć i wynalazków przypisuje się nie ich odkrywcom i twórcom, lecz referentom i naśladowcom? I na to pytanie Russo próbuje odpowiedzieć, starając się zobrazować ogrom zniszczeń, które wyrządził czas i ludzie. Tu stawia kolejną, ważną tezę: do naszych czasów niekoniecznie dochowały się najwartościowsze dzieła okresu hellenistycznego, tylko te, które ktoś chciał przetłumaczyć na łacinę czy arabski. A tłumaczono głównie te dzieła, które tłumacz był w stanie zrozumieć. Kiedy utracono metodę naukową, przestano również rozumieć rezultaty, które dzięki niej osiągnięto. Teza ta poparta jest w książce licznymi przykładami. Co ciekawsze, w końcu książki Russo zauważa, że dziś, gdy mało kto zna grekę i łacinę, sami odcinamy się od korzeni, z których wyrosła nauka współczesna, pomimo tego, że nie zasymilowaliśmy w pełni jej dokonań. Nie jest to konkluzja optymistyczna, lecz tkwi w niej chyba ziarno prawdy - zbyt wielu rzeczy nie dostrzegamy, zbyt mocno tkwimy we wpojonych nam przekonaniach, zbyt łatwo posługujemy się fałszywymi kliszami myślowymi. "Zapomniana rewolucja" pomoże inaczej spojrzeć nam na historię nauki i cywilizacji, pomoże dostrzec rzeczy, które dotychczas ignorowaliśmy - ja od jej przeczytania prawie codziennie zauważam rzeczy, na które wcześniej nie zwróciłbym uwagi. Przykład - w książce Marka Kordosa "Wykłady z historii matematyki" napotykam taki akapit:

"Warto wspomnieć jeszcze, że Archimedes jawnie zajmował się arytmetyką, łamiąc i ten zakaz Platona. Rozwiązał szereg równań w liczbach naturalnych, w szczególności tzw. równania Pella, tj. równania postaci m2-An2=1. Można znaleźć nawet informację, iż rozwiązał takie równanie dla A=4729494, ale - zważywszy, że ma ono (w systemie dziesiętnym) wiele tysięcy cyfr - wypada w to wątpić."

No i mamy - w dokonania Archimedesa WYPADA wątpić. Jako argument przeciwko możliwości rozwiązania zadania przez Archimedesa prof. Kordos podaje długość zapisu wyniku. Cóż, dziś słyszałem o człowieku, który zapamiętał kilkadziesiąt tysięcy cyfr rozwinięcia liczby pi, a poza tym - rozwiązanie ma co prawda wiele tysięcy cyfr w systemie dziesiętnym, ale w swej pracy "O liczbie ziarenek piasku" Archimedes zaproponował swój własny system zapisu wielkich liczb. W tej notacji zapis rozwiązania nie byłby dłuższy, niż jakieś 200 znaków.

Inny przykład: w jednym z przewodników po Hiszpanii czytam, że "Alfons X Mądry (1252-1284) zachęcał uczonych [kastylijskich] do poznawania arabskiej kultury oraz tłumaczenia starożytnych greckich rękopisów, które posiadali Maurowie" - po przeczytaniu "Zapomnianej rewolucji" takie zdanie nabiera zupełnie innego znaczenia.

Od czasu do czasu autor daje upust swej złości na przekłamania, których dopuściła się historia czy koledzy po fachu, ale czyni to zawsze w sposób pełen inteligentnej ironii. Brakuje mi jednak w książce tych nielicznych, ocalałych fragmentów dzieł autorów epoki hellenistycznej, daje się również we znaki brak jakiejś tablicy chronologicznej, która - w miarę dostępnych danych - próbowałaby uporządkować czasowo pojawiające się osoby, wydarzenia czy zachowane dzieła. Niektóre nazwiska pojawiają się bez jakiejkolwiek próby umieszczenia ich w czasie. Pomimo tych mankamentów książkę czyta się dobrze, i dobrze według mnie się stało, że sensacyjny w treści materiał podany jest czytelnikowi w zgoła nie sensacyjnej formie.

Książkę tłumaczył pan Ireneusz Kania, osoba znana i kompetentna. Widać pracę, którą wykonał, by książkę przetłumaczyć solidnie. Zabrakło tłumaczenia niektórych cytatów - być może w oryginale były również po angielsku czy łacinie, myślę, że większość czytelników może mieć problemy z samodzielnym tłumaczeniem tych tekstów. Nie podobało mi się również stosowanie terminu "skenografia" - wiem, że to określenie funkcjonuje i służy odróżnieniu tego, co pod tym słowem rozumieli Starożytni Grecy, a co kryje się dziś pod terminem "scenografia", ale źródłosłów obu terminów jest ten sam - łatwiej chyba po prostu zaznaczyć, że zmieniło się znaczenie słowa, jak dla przykładu znaczenie słowa "matematyka", co bardzo ładnie analizuje zresztą Russo w swojej książce. Także tłumaczenie nazwy bazyliki Hagia Sophia jako świętej Sofii wydaje mi się dyskusyjne - o ile w kręgach kultury prawosławnej by to uszło - lecz tam językiem liturgicznym jest greka - to u nas przyjęło się stosowanie albo łacińskiej transkrypcji nazwy greckiej, albo polskiego tłumaczenia "Mądrości Bożej" lub "Świętej Mądrości".

"Zapomniana rewolucja" nie jest książką naukową - brak jej naukowego obiektywizmu, lecz było to zamierzeniem autora. Jest to książka-manifest, próba walki z obowiązującym w historii nauki paradygmatem. W sukurs autorowi idą odkrycia archeologiczne ostatnich lat, w tym opisana w książce maszyna z Antycytery czy też pozostałości wodociągów ciśnieniowych, które zmuszają historyków do przewartościowania wielu wcześniejszych sądów. Kiedyś słyszałem analogię, porównującą ludzi do ryb, płynących wartkim strumieniem. Niektóre z ryb płyną szybciej od reszty ławicy, i można by je przyrównać do osób bardziej inteligentnych od średniej w populacji. Jednostki płyną znacznie szybciej niż reszta, i tym odpowiadają osoby wybitnie inteligentne. A geniusze - to ryby płynące pod prąd. Z takiej perspektywy "Zapomniana rewolucja" jest książką bezsprzecznie genialną.

Jarosław Pióro 

Wyślij znajomemu:

Lista opinii:
Brak opinii
Dodaj opinię:

Projekt i wykonanie: YELLOWTEAM