Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Akceptuję
|
Teatralny świat Andrzeja Wajdy Teatralny świat Andrzeja Wajdy
Teatralny świat Andrzeja Wajdy
ISBN: 83-242-0250-1
Rok wydania: 2004
NAKŁAD WYCZERPANY
Dodaj do schowka »
Wyślij znajomemu »
Zobacz opinię o książce »
Dodaj opinię o książce »
Opis książki:
Antologia tekstów będących próbą syntezy całego scenicznego dorobku polskiego reżysera. Autorzy zamieszczonych w tomie rozpraw referują poglądy Wajdy na teatr, rozpatrują jego realizacje sceniczne arcydzieł dramatycznych z perspektywy współpracy z aktorami, próbują określić zagadnienie stylu, zwłaszcza w zakresie komponowanie przestrzeni przez Wajdę, na podstawie rysunków i szkiców teatralnych Mistrza.

W książce wykorzystano śródtytuły autorstwa Andrzeja Wajdy, a także – dzięki uprzejmości Reżysera – szkice scenografii i kostiumów do przedstawień, m. in. Antygony, Dybuka, Hamleta IV i Wesela (1992).

SPIS TREŚCI


OD REDAKCJI

I: WAJDA – TEATR

Anna Kuligowska-Korzeniewska, „Naszym bóstwem jest teatr”. Poglądy Andrzeja Wajdy na sztukę teatru

Joanna Walaszek, Zmagania z arcydziełami (współpraca z akorami w teatrze)

Anna Litak, Zagadnienie stylu w twórczości Andrzeja Wajdy na
przykładzie jego rysunków teatralnych i szkiców inscenizacyjnych

Anna Hannowa, Andrzej Wajda w młodzieżowym Klubie 1212
w Teatrze Polskim we Wrocławiu

II: PRZEDSTAWIENIA

Jan Ciechowicz, Debiut teatralny Andrzeja Wajdy

Agata Adamiecka-Sitek, „Ku nieobecnej w atlasach krainie”. Andrzeja Wajdy droga do „Hamleta”

Elżbieta Kołdrzak, Metateatralność i metarzeczywistość w „Hamlecie” według Andrzeja Wajdy

Roman Taborski, Danton czy Robespierre? O odczytywaniu przez Andrzeja Wajdę „Sprawy Dantona" Stanisławy Przybyszewskiej

Eleonora Udalska, Antygona

Magdalena Kamińska, Dybuk w Krakowie

Renata Jabłońska, Dybuk w Tel Awiwie

Tomas Hĺkanson, Andrzej Wajda w Sztokholmie

III: WAJDA – GROTOWSKI

Michael Goddard, Dialektyka apoteozy i szyderstwa: Wajda,
Grotowski i polski romantyzm

Zbigniew Osiński, Niezrealizowany projekt sfilmowania przez Andrzeja Wajdę „Apocalypsis cum Figuris” (korespondencja Wajdy z Jerzym Grotowskim i Zbigniewem Cynkutisem z lat 1970–1979)

IV: TEATR WSPÓŁCZESNY WEDŁUG WAJDY

Dlaczego Pan dzisiaj nie reżyseruje w teatrze?
Teatr współczesny według Wajdy

Przedstawienia teatralne w reżyserii Andrzeja Wajdy

Przeczytaj fragment

Często pytają mnie, dlaczego zajmuję się teatrem, którego dzieła znikają z czasem i tak łatwo są zapomniane, skoro mam możność realizowania filmów, które zostają na zawsze i trwają, mając szansę wzruszenia i bawienia przyszłych |pokoleń?
Otóż właśnie ta nietrwałość i ulotność prawdziwie i głęboko wiąże mnie z teatrem, ponieważ nie tylko potrzeba nieśmiertelności i chęć przetrwania jest naturalną potrzebą człowieka, ale świadomość nicości i śmierci pociąga nas również, a nawet z wiekiem coraz bardziej.

To poruszające wyznanie doczekało się jeszcze kilku dodatkowych uzasadnień, w których Wajda przekonywał, że pomimo swojej śmiertelności teatr nie musi obawiać się konkurencji ze strony innych sztuk:

Co jest siłą teatru i filmu? Teatru, oczywiście, jeszcze bardziej niż filmu? Osobiste uczestnictwo w żywym spektaklu, który jest grany tylko dla mnie, jeden jedyny raz. Przedstawienia znikają, nie powtarzają się nigdy, a ich śmierć, tak myślę, jest czymś naturalnym. One umierają jak nasi przyjaciele umierają, odchodzą a my o nich opowiadamy, że ich znaliśmy, kochaliśmy, pamiętamy, bo oni coś znaczyli w naszym życiu, byli czymś ważnym. Natomiast film pozostaje na taśmie i często po latach, w innym kontekście jest czymś przykrym, żenującym, głupim, niepotrzebnym. Tego nie ma teatr i jego wielkość polega na tym, że jest śmiertelny, tak jak człowiek jest śmiertelny. W zgodzie z naturą.

To paradoksalne, że Wajda film, a nie teatr przyrównał do „życia
motyla", właśnie ze względu na siłę oddziaływania aktora na publiczność teatralną. „Teatr - te słowa z roku 1997 można potraktować jako credo artystyczne reżysera - nigdy nie będzie zagrożony, bo występuje w nim żywy człowiek naprzeciw żywej widowni i tego kontaktu nic nie jest w stanie zastąpić; nawet wirtualna rzeczywistość". „Jestem przekonany - rozwijał tę myśl przy innej okazji - że teatr oddziałuje na człowieka głębiej niż film. Film daje może przeżycie silniejsze, ale przeważnie bardziej powierzchowne. Rzadko wraca się do filmu. Owszem, film może dać błyskotliwe olśnienia, ale teatr gdzieś w nas zostaje. Jest bardziej trwały”.
Z jeszcze jednego powodu Wajda stawia teatr wyżej aniżeli inne media: „Film jest fotografią życia. A fotografia życia to imitacja życia. (...) Teatr nie ma z tym nic wspólnego. Teatr jest sztuką z gruntu kreacyjną", „...nauką, którą staram się wyciągnąć z teatru, jest sprzeczność, jaką dostrzegam pomiędzy «naturalnością» kina, które imituje rzeczywistość, a «sztucznością» teatru. Teatr w o wiele większym stopniu wymaga od reżysera poczucia formy, umiejętności stopienia wszystkiego, co się dzieje na scenie, w konsekwentną stylistycznie całość". „Dziś w teatrze trzeba nam aktorów, którzy kreują postaci, rzeczywistość, cały świat. Tu musi być wszystko. Teatr bez kreacji zginie, jak każda imitacja".
Film jako imitacja życia może posłużyć się aktorem-amatorem, wszakże pod warunkiem, iż stan napięcia, jaki wywoła w nim reżyser, znajdzie wyraz artystyczny przed kamerą. „Oczywiście następnego dnia aktor-amator nie będzie w stanie odtworzyć kształtu roli”. Inaczej w teatrze, gdzie właściwa praca zawodowego aktora polega na utrwaleniu tego, co zostało ustalone podczas prób. „Teatr – to powtarzalność, kino to jednorazowość. (...) Naszą ambicją bowiem -
- konstatował Wajda - jest co wieczór zaprezentować widowni, w myśl założeń Stanisławskiego i w zgodzie z naszym poczuciem moralnym wynikającym z uprawiania tego zawodu, pełnowartościowy spektakl. Nie może się on narodzić z mechanicznej powtarzalności, musimy zatem - i to jest główne zadanie reżysera i aktorów - za każdym razem odnaleźć w sobie tę świeżość pierwszego odkrycia. Nie muszą tego czynić aktorzy w filmie".
Dla Wajdy jako reżysera filmowego jeszcze przynajmniej jedna cecha świadczy o odrębności i niezwykłości teatru:

Teatr wymaga decyzji o wiele bardziej formalnych. Może jest po prostu tak: gdyby zapytać rzeźbiarza, dlaczego wykuł daną rzeźbę w marmurze, odpowie, że to jest rzeźba, która nadawała się do wykucia w marmurze, a inne nadają się do odlania w brązie, a jeszcze inne trzeba wyrzeźbić z drzewa. (...) Tutaj tą materią właśnie nie jest film, tylko m a t e r i a l l i t e r a c k a, która czasem jest z marmuru, czasem jest liryczna - z drzewa, a czasem trzeba ją odlać z brązu.

Właśnie literatura i dialog- „żywy dialog" są, według Wajdy, istotą teatru. |




B5, miękka oprawa, 260 stron
cena detaliczna: 39.00
Wyślij znajomemu:

Lista opinii:
Brak opinii
Dodaj opinię:

Projekt i wykonanie: YELLOWTEAM